wtorek, 30 października 2012

24 Baon KOP „Sejny”


W 1918 roku Polska po 123 la­tach niewoli odzyskała niepo­dległość. Pierwsze lata po woj­nie (1918-1922) były latami walki o granicę wschodnią z Rosją Radziecką i Litwą. Mimo zakończenia wojny z Ros­ją (1921 rok) i konfliktu z Litwą (1922) polskie granice z tymi państwami były ciągle naruszane, działały bandy, były napady na ludność polską. Granica wschodnia był a granicą niebezpieczną.
W 1924 roku rząd Władysława Grabskiego, w obliczu ciągłego naruszania granic, postanawia na jesieni utworzyć siłę bojową - Korpus Ochrony Pogra­nicza, który by zlikwidował bandytyzm na granicy, czuwał nad ładem, porząd­kiem i zapewniał miejscowej ludności opiekę i spokój.
Kampania wrześniowa 1939 roku kojarzy się niemal u wszystkich Pola­ków wyłącznie z wojną z Niemcami. Ta wojna obronna doczekała się obszernej literatury zarówno w kraju jak i za granicą. Natomiast stosunkowo niewie­lu z nas pamięta czy wie o walkach polsko-radzieckich na granicy wschod­niej od 17 września 1939 roku, t.j. od momentu agresji radzieckiej na Polskę. Agresją tą ZSRR dokonał pogwałcenia szeregu traktatów międzynarodowych:
1. Traktat pokojowy zawarty w Ry­dze 18.03.1921 r.
2. Pakt o nieagresji zawarty w Moskwie 25.07.1932 r. Przedłużony 5.05.1934 do 31.12.1945 r/
3. Pakt Ligi Narodów z 28.06.1919 r.
4. Traktat o wyrzeczeniu się wojny jako narzędzia polityki narodowej za­warty w Paryżu 27.08.1928 r.
Walkę na granicy wschodniej trzeba określić jako wojnę, gdyż sytuacja, w której armie dwóch różnych krajów strzelają do siebie, padają zabici i ranni, brani są jeńcy czy zajmowane są miasta - nazywa się wojną. Dzieje wojny polsko-radzieckiej z 1939 roku oraz udziału w wojnie tej Korpusu Ochrony Po­granicza są zaniedbane, a nawet były "tabu" w historii ZSRR i Polski Ludowej. Jedynie w nie­licznych, starszych publikacjach są wzmianki o walkach i udziale w tych walkach KOP.
Charakterystyczne dla agresji radzieckiej z 17 września 1939 roku jest dezorientacja dowódców oraz to, że jako pierwsi do walki w obronie granic wschodnich sta­nęli dzielni żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza. Gdy naczel­ne dowództwo zrozumiało, że ag­resja radziecka to nie pomoc prze­ciw Niemcom, pod wieczór 17 września naczelny wódz Rydz-Śmigły wydaje dyrektywę ogólną mówiącą o zachowaniu się woj­ska w stosunku do wojska ra­dzieckiego. „Sowiety wkroczyły. Naka­zuję ogólne wycofanie na Rumunię, i, Węgry najkrótszymi drogami. Z bolsze­wikami nie walczyć, chyba w razie na­tarcia z ich strony albo próby rozbrajania oddziałów...”
Trzeba podkreślić to. że na całej nie­mal granicy wschodniej oddziały KOP-u stawiały opór wkraczającym siłom radzieckim. Niektóre oddziały KOP-u wycofywały się bez walki, przechodząc na Łotwę lub Litwę. Opór stawiany przez KOP stronie radzieckiej kończył się albo rozbiciem albo kapitulacją.
W 1929 roku do Sejn przybył 24 batalion KOP. Na początku warunki zakwaterowania kopistów były słabe. Pododdziały kwaterowały w wiejskich chatach. W Sejnach skoszarowani byli żołnierze w budynkach drewnianych. W 1934 roku oddano do użytku nowy budynek koszarowy (obecnie Liceum Ogólnokształcące).
Wraz z przybyciem wojska życie Sejn odmieniło się. Senne miasteczko ożyło. Otwarte zostało kasyno wojskowe dla całego społeczeństwa. Kopiści po­magali przy pracach budowlanych (stadion). Rozwinął się sport, masowy. Obchody uroczystości i świąt państwowych były bardzo uroczyste. Kopiści organizowali festyny ludowe, które przyciągały mieszkańców miasta.
Żołnierze KOP-u byli szanowani przez społeczeństwo, ludzie wierzyli, że dzięki mm będą żyć spokojnie. Tą wiarę w kopistów oddaje piosenka o KOP-ie:
Hej, tam na granicy,
Od Sejn po Podole,
Stoją nasi dzielni chłopcy,
Hej, hej, jak topole, hej, jak topole,
Słońce twarz im pali,
Wiatr jak biczem siecze,
Stoją nasi dzielni chłopcy,
Hej, hej, jak fortece, hej, jak fortece.
Nie masz lepszej służby,
Wierz mi, wierz mi chłopie,
Jak na naszym pograniczu,
Hej, hej, w naszym KOP-ie, hej, w naszym KOP-ie.

24 Batalion KOP „Sejny” pełnił słu­żbę na granicy od Wiżajn na zachodzie po Niemen. Cztery kompanie batalionu wystawiały strażnice:
l  kompania „Wiżajny”: Grzybiny, Sudawskie, Wingrany, Kupowo.

Pomnik Marszałka w Wiżajnach

2 kompania „Szypliszki”: Szypliszki, Gromadziszki, Krejwiany, Borysówka,
3 kompania „Hołny: (Hołny Wolmera): Majorce, Hołny, Otkieńszczyzna, Adelin, Berżniki,
4 kompania „Kalety”: Stanowisko, Jedlinki, Studzianka, Zota, Igorka.
Przed wybuchem II wojny światowej batalion „Sejny" składał się z 6 kompanii strzeleckich, którymi dowodzili kapita­nowie: M. Switalski, Z. Jabłoński, A. Kwiatkowski, B. Wariacki i porucz­nicy: J. Smreczyński i J. Trzeszczakowski. Kompanią ckm dowodził por. M. Kłosiński.
Do 5 września 1939 r. batalion KOP pełnił służbę graniczną. 5 września do­wódca baonu ppłk Michał Osmola otrzymał rozkaz wymarszu całego ba­onu z Sejn do Suwałk. Batalion przybył do Suwałk, gdzie nie było już wojska (wyszło na wojnę). W Suwałkach do­wódca baonu ppłk M. Osmola podpo­rządkował sobie kompanię wartowniczą i kompanię leśników.
Baon „Sejny" wysunął nad granicę, w rejonie Raczek, Bakałarzewa i Filipowa pododdziały, które odpierały ataki niemieckie. Baon przygotowywał się do obrony Suwałk.
10 września 3 Pułk KOP-u „Augu­stów", który bronił do tej pory odcinka na południe od Augustowa, otrzymał rozkaz przemieszczenia się do Lwowa. Do obrony całej Suwalszczyzny, aż po Osowieć nad Biebrzą, pozostało tylko wojsko baonu.
15 września baon "Sejny" dostał roz­kaz przemarszu do wsi Hoża położonej pomiędzy Grodnem, a Druskiennikami. Baon podczas marszu staczał potyczki z Niemcami. Po dotarciu nad Niemen zajął stanowiska obronne. Tam też do­tarła do baonu wiadomość o napaści ZSRR na Polskę. W tej sytuacji baon "Sejny" dostał rozkaz dotarcia do Sopoćkiń, a następnie ma udać się do Grodna, gdzie zorganizuje obronę miasta. Po dotarciu do Grodna, baon zastaje miasto w panice, ludzie uciekają przed nawał­nicą radziecką.
W rejon Sopoćkiń 22 września przy­bywa brygada "Wołkowysk", która wal­czyła w Grodnie i udaje się na Litwę. W nocy oddziały radzieckie, po zdobyciu Grodna, kierują się na Sopoćkinie, ce­lem zamknięcia drogi na Litwę. Czołgi wroga wdarły się do miasta! przełamały obronę kopistów. Dowódca, bez decyzji wyższego szczebla, na własną odpowie­dzialność rusza ku granicy litewskiej. W drodze na Litwę kopiści walczą na Kanale Augustowskim, gdzie okrążeni przez wroga przebijają się ku Kaletom. W dniach 23-24 września bronią Kalet, tak długo, aż na Litwę przebije się bry­gada "Wołkowysk". Bój w Kaletach trwa wiele godzin, kopiści dzielnie się bronią. Pod osłoną nocy odrywają się od wroga i idą na Litwę. W rejonie wsi Budwieć, niedaleko swojej strażnicy Stanowiska, po północy 24 września 1939 roku baon przekracza granicę li­tewską.
Przez cały okres Polski Ludowej po­mijano w historii losy żołnierzy KOP.
Wojna polsko-radzieckaz 1939 roku nie doczekała się do tej pory gruntownej analizy tamtego okresu. Nadszedł czas, aby historycy tę lukę naszej historii zapełnili. Należy się to żołnierzom KOP-u, którzy jako pierwsi dzielnie stawiali opór wrogowi. Wrogowi, który zdradziecko napadł na Polskę 17 września 1939 roku.
Uroczystość, która odbyła się 11 września 1994 roku w Sejnach, zostanie w pamięci ludzi młodych jak i starszego pokolenia, które doczekało się dziejowej sprawiedliwości, kombatanci i społe­czeństwo Sejn po 49 latach od zakoń­czenia II wojny światowej oddało hołd żołnierzom 24 Batalionu KOP "Sejny", którzy bohatersko strzegli, a następnie zginęli z rąk wroga na granicy wschod­niej.

Grzegorz Wiśniewski
„Sejneńskie Wieści” Nr 9-10/94



24 Baon KOP ,,Sejny"